„Każdą sytuację w życiu
możemy potraktować
z twórczym duchem”
S.B. Kaufman
C. Gregoire
Każdy nasz dzień wygląda podobnie, wstajemy rano, kawa, śniadanie, pędzimy do pracy, szkoły, sklepu czy kościoła, rozmawiamy z sąsiadami, rodziną z przypadkową osobą w parku na spacerze z psem. Nikt nie zwraca uwagi na czynności dnia codziennego, bo wydają się nam tak prozaiczne. Nikt nie zwraca uwagi do momentu kiedy nie wydarzy się coś co jest w stanie odebrać nam te proste czynności co zamknęło nas w domu na długie tygodnie, odcięło od świata, rodzin, napawało strachem i niepewnością, gdzie sąsiad z sąsiadem zaczęli patrzeć na siebie w dziwny podejrzliwy sposób, a niedzielne obiady z rodziną stały się iluzją.
Stało się. „Koronawirus” słowo ciągle słyszane w telewizji napawało nas lękiem przed czymś nowym, nieznanym przed wirusem, który z potężną siłą zaczął nas atakować, pozbawiać zdrowia i życia. Odizolowani w domach, z początku nasze myśli krążyły w koło domowych obowiązków, część z nas robiło porządki, nadrabiali literaturę czy słuchali zaległych płyt tylko jak długo jesteśmy w stanie robić te wszystkie rzeczy sami.
Ludzie często mówią, że nie potrzebują nikogo do życia, że świetnie sobie poradzą. Okazało się, że potrzebujemy siebie bardziej niż myślimy, że człowiek bez drugiego człowieka nie jest w stanie normalnie funkcjonować, zaczyna doskwierać nam samotność i pustka choć żyjemy w czasach z telefonami i Internetem, nic nie zastąpi uścisku dłoni czy objęcie drugiego człowieka. Czy staniemy się przez to lepsi ? Czy trudne wydarzenia jakie przyniosła nam epidemia koronawirusa obudziły w nas nową wrażliwość, zdolność do wzajemnej pomocy i solidarność.
Ukazały moc nadziei. Co naprawdę w nas się zmieniło? Jak teraz gdy wracamy do normalnego życia w pełni aktywować drzemiące w nas pokłady dobra, by odbudować nasze relacje.
Nastaje czas powrotu do normalności z obostrzeniami za pasem, w oczekiwaniu na naszych seniorów po głowie krążą nam tysiące myśli i pomysłów czekających na realizacje.
Znów dzienne domy zaczynają tętnić życiem co rano pachnie kawa i słychać rozmowy przy porannej gazecie czytanej przez terapeutę, rozmawiamy o życiu o tym co spotkało nas wczoraj a jakie plany mamy na jutro, zastanawiamy się co będzie dalej jak będzie wyglądała nasza sytuacja czy wrócą zakazy a może wszystko ucichnie- jednym słowem jesteśmy razem.
Z każdym dniem wprowadzamy nowe zajęcia. Zaczęliśmy od zadbania o naszą kondycję psychiczną oraz fizyczną by po tak przeciągającym się czasie domowym rozruszać nasze ciała i umysły.
Po raz kolejny zawitała do nas muzyka, śpiew naszych seniorów zagościł w naszych sercach przy akompaniamencie zdolnych artystów
Zdjęcia: źródła własne
Wykonaliśmy dekoracje, które ozdabiają nasze pomieszczenia zrobiło się kolorowo i pięknie mimo, że za oknem nastał czas jesieni, dni są coraz krótsze i chłodniejsze, a nam towarzyszy dobry humor i chęć do działania wspólnie rysujemy, wycinamy liście, wyklejamy dekorujemy nasze okno,
Zdjęcia : źródła własne
a zabawne jeże wykonane przez naszych seniorów umilają nam czas przy stołach.
Żeby było nam kolorowiej w te ponure dni wykleiliśmy drzewa kolorowymi kuleczkami ,usprawniając w ten sposób motorykę małą.
Zdjęcia: żródła własne
Podczas naszej długiej nieobecności zrodziły się w nas nowe talenty i przy pomocy jednego z naszych klientow, który ujawnił swoje zdolności i chęć przekazania nam wiedzy podczas jak wykonać drzewka szczęścia, zaczęliśmy tworzyć własne kompozycje pod okiem mistrza.
Zdjęcia: zródła własne