Grill w ogrodzie – korzystając z pięknej sierpniowej pogody i letniego nastroju zorganizowaliśmy dla mieszkańców naszego domu grilla. Mieszkańcy licznie przybyli na pyszną kiełbaskę, kaszankę, chleb ze smalcem i ogórki małosolne…
Dla naszych mieszkańców takie spotkanie było ważnym wydarzeniem. Czas, który spędzamy razem pozwala nie tylko zapomnieć o codziennych problemach, ale też integrować się.   

W ogrodzie przy pięknej pogodzie, odbyło się spotkanie mieszkańców przy Ciasteczkowym Pikniku Słodkości. Były kruche ciasteczka, delicje, cukierki….. a najbardziej wszystkim smakowały galaretki w czekoladzie.

Czas pandemii daje się wszystkim bardzo we znaki. Ogranicza on w znacznym stopniu naszą aktywność. Nie możemy nigdzie wyjeżdżać, korzystać z różnych atrakcji poza naszym domem – ale możemy w ramach zajęć ludoterapii zając się naszą kondycją umysłowa. Zachowując wszystkie środki ochrony indywidualnej oraz dystans społeczny, w sali lub w ogrodzie gimnastykujemy nasz mózg rozwiązując krzyżówki, zadania logiczne, pamięciowe itd… - i pandemii nic do tego.

W związku z tym, że nadal obowiązują obostrzenia związane z COVID-19, zajęcia odbywają się w małych grupach.

Każdy dzień, od rana zaczynaliśmy od gier stolikowych: karty, domino, świnka

i inne, dostosowane do zainteresowań mieszkańca i aktualnego nastawienia na współpracę.

W środy spotykaliśmy się na kinoterapii. Jednym z filmów jaki wspólnie obejrzeliśmy to „Trzy bilbordy” opowiadający o zdeterminowanej walce  matki, która chce za wszelką cenę ująć mordercę swojej nastoletniej córki. Akcja filmu rozgrywa się w małej amerykańskiej wiosce, w której to społeczność lokalna jest  bardzo hermetyczna, i nie pomaga w działaniach zarówno matki jak i stróżom prawa. Film kończy się pomyślnie, jednak pozostawia nam, widzom nutkę niedopowiedzenia.

W czwartki odbywało się bingo, oczywiście ze słodkimi nagrodami dla zwycięzców.

Inne popołudnia spędzaliśmy na grach sportowo-rekreacyjnych, takich jak: tenis stołowy, boule soft. Biorąc pod uwagę, że długo nie graliśmy w ping-ponga gra dostarczała nam wielu emocji, zdrowej rywalizacji, a i grupa widzów -                

dopingująca była spora.

W tak miłej atmosferze mimo izolacji spędziliśmy sierpień, w przerwach pomiędzy grami, popijając ciepłą kawę i herbatkę.